SSZ pełną gębą :-)
Nareszcie udało nam się osiągnąć pełny SSZ, bo poprzednie drzwi i brama tylko się nie liczą :-).
Długo zastanawiałam się nad kolorem drzwi. Marzyły mi się jakieś kolorowe: niebieskie, czerwone albo różowe. No te ostatnie by nie przeszły (przy 4 chłopakach w domu) ;-). Niestety stchórzyłam i będą zachowawcze białe. A co tam i tak są piękne, a jak kiedyś się odważę to je przemaluję.
Brama też jest oczywiście biała:
Bardzo długo myślałam teżo elewacji. Zastanawiałam się jak urozmaicić bryłę budynku, żeby nie wyglądał jak wysoka kostka.
Niestety nigdzie w sieci ani w realu nie znalazłam Riwiery, która by mi się podobała bez żadnych zastrzeżeń :-(.
W końcu na placu boju zostały dwie wizje:
z boniami i ewentulnie kamieniem z przodu:
i taka klasyczna z białymi listwami wokół okien. Tynk będzie albo jaśniutki szary albo złamana biel. Ten szary na wizualizacji jest zdecydownie za ciemny, ale nie udało mi się wstawić jaśniejszego:
Ponieważ dzisiaj na budowie pojawili się panowie od elewacji, trzeba było podjąć decyzję szybko. I wersja nr 2 wygrała. Im dużej na nią patrzę, tym bardziej mi się podoba :-)