okna ciąg dalszy
Zakup okna o dobrych parametrach techniczno-użytkowych to dopiero połowa sukcesu. Drugim równorzędnym elementem decydującym o właściwym spełnianiu funkcji przez okno jest odpowiednie zamontowanie go w ścianie domu. Szczególnie jest to istotne przy budowie domu energooszczędnego.
Jak wybrać właściwą ekipę? Podczas poszukiwania okien spotkałam się tylko z jednym człowiekiem, który rzeczywiście wiedział o czym mówi. Cała reszta albo ograniczała się do zrobienia wyceny, albo wciskała marketingową gadkę :-(. I właśnie u tego jednego człowieka będziemy kupować okna. Czy jednak dobrze wybrałam okaże się już po ich zamontowaniu.
Przy wyborze korzystałam m.in. ze strony http://montaze.info.pl/ na której można wyszukać montażystów ze swojej okolicy polecanych przez Zrzeszenie Montażystów Stolarki Okiennej.
Pozostaje jeszcze jedna kwestia: jaki rodzaj montażu wybrać? Mamy tutaj 3 możliwości:
-
montaż standardowy - kotwy/dyble+pianka. Niektórzy twierdzą, że to zaledwie 1/3 właściwego montażu. Z drugiej strony jest on najbardziej popularny, więc najłatwiej znaleźć ekipę która wykona go prawidłowo. A zdecydowanie lepiej mieć prawidłowo zamontowane okna standardowo niż zepsuty montaż warstwowy lub w warstwie ocieplenia.
-
montaż warstwowy – nazywany czasem „ciepłym”. Warstwę wewnętrzną stanowi taśma wodoszczelna, która tworzy barierę dla pary wodnej powstającej wewnątrz domu, przez co chroni izolację cieplną przed zawilgoceniem. Warstwę środkową tworzy piana poliuretanowa odpowiedzialna za izolację termiczną połączenia okna z murem. Taśma zewnętrzna chroni połączenie okna z murem przed działaniem szkodliwych czynników atmosferycznych. Taśma ta jest jednocześnie paroprzepuszczalna.
Tak naprawdę montaż warstwowy nie sprawi, że okno będzie cieplejsze. Jednak w miarę upływu czasu przez okno zamontowane w systemie warstwowym będzie uciekało mniej ciepła. Główną zaletą tego montażu jest zapewnienie ochrony przed wilgocią warstwie termoizolacyjnej znajdującej się między ościeżnicą a murem. Do mnie przemówiło takie porównanie: wyobraźmy sobie, że w chłodny dzień zakładamy na ręce wełniane rękawiczki: jedną suchą a drugą mokrą. Która ręka najpierw nam zmarznie? Podobnie jest z pianką. Dopóki jest sucha zachowuje swoje właściwości.
W przypadku montażu warstwowego bardzo istotne jest doświadczenie i dokładność ekipy montażowej. Błędy w montażu mogą sprawić, że pieniądze wydane na dobre okna właściwie wyrzuciliśmy w błoto. W najgorszym wypadku może to doprowadzić do zagrzybienia ścian (jeśli ekipa pomyli taśmy).
Tak samo ważne jest przygotowanie powierzchni ościeża. Taśmy stosowane do montażu mają inne wymogi, niż sama pianka montażowa – można je trwale zamocować tylko do równego i gładkiego podłoża. Dlatego otwory okienne i opaskę na murze wokół okien należy wyrównać.
Dodatkowo należy także pamiętać, że większość folii okiennych nie jest odporna na działanie UV i w związku z tym w przeciągu 2-3 miesięcy od ich montażu należy zamontować elewację budynku lub w inny sposób zabezpieczyć je przed promieniowaniem UV. -
montaż w warstwie ocieplenia – jest to najcieplejszy sposób zamontowania okien. Wyeliminowany jest mostek termiczny i zimno nie dociera do murów. Niestety ten sposób montażu jest też koszmarnie drogi :-(. Nam montaż w ociepleniu wyceniono na 12 tyś dodatkowo. Nie wydaje mi się, żeby było to ekonomicznie racjonalne.