wpisy na blogu

Mamy SSO
Na samym początku budowy poprosiliśmy, żeby humus został zrzucony na tył działki. Urosła z tego niezła góra. Plan był taki, że czekamy na koniec sezonu i wtedy rozrzucamy ziemię po działce. Sąsiedzi podnieśli swoje działki o ok. pół metra, więc i tak ziemi będziemy jeszcze musieli dokupować. Dzięki wykorzystaniu humusu zaoszczędzimy trochę pieniędzy.
I teraz nastąpił ten moment. Ekipa zakończyła prace i rozpoczęła się walka z górą . Ale niestety nie jest to takie łatwe. Na razie góra cały czas wygrywa. Szczególnie, że przy okazji zbieramy kawałki szkła, zielsko itd. A ilość perzu na naszej działce jest ogromna. Dlatego tyle to wszystko trwa. W sumie to trudno się temu dziwić biorąc pod uwagę, że korzenie tego cholerstwa mogą mieć długość nawet 15 metrów.

Przy okazji zrobiłam trochę zdjęć. Zapraszam na fotorelację

wiatrołap

i z drugiej strony

salon i jadalnia od frontu

i z drugiej strony



na piętrze widok ze schodów na pokój zabaw

pokój zabaw (widok od strony balkonu)

pokój najstarszego

pokój najmłodszego

pokój średniego

łazienka nr 1

łazienka nr 2 z pralnią

nasza sypialnia



schody