stan zero
Data dodania: 2014-07-10
Stan zero wykonany.
Tak było wczoraj:
A dzisiaj osiągnęliśmy stan zero :-) i zraszacze poszły w ruch.
Martwi mnie tylko jedna rzecz. Mimo, iż prosiliśmy ekipę, żeby nie wylewali resztek betonu na naszą działkę, oczywiście to zrobili.
Najpierw w jednym miejscu wylali beton z początkowej fazy lania (bo był za rzadki), a na koniec płukali gruchę i wylali całość na nasz przyszły podjazd. I teraz przy samym wjeździe na działkę mamy górę żelaza (beton był ze zbrojeniem rozproszonym), betonu i kamieni . Niestety na działkę przyjechałam jak już beton był zbyt twardy, żeby dało się go usunąć
A jak było u Was?Czy to zawsze tak wygląda? Czy możemy teraz z tym coś zrobić?
Tak było wczoraj:
A dzisiaj osiągnęliśmy stan zero :-) i zraszacze poszły w ruch.
Martwi mnie tylko jedna rzecz. Mimo, iż prosiliśmy ekipę, żeby nie wylewali resztek betonu na naszą działkę, oczywiście to zrobili.
Najpierw w jednym miejscu wylali beton z początkowej fazy lania (bo był za rzadki), a na koniec płukali gruchę i wylali całość na nasz przyszły podjazd. I teraz przy samym wjeździe na działkę mamy górę żelaza (beton był ze zbrojeniem rozproszonym), betonu i kamieni . Niestety na działkę przyjechałam jak już beton był zbyt twardy, żeby dało się go usunąć
A jak było u Was?Czy to zawsze tak wygląda? Czy możemy teraz z tym coś zrobić?